O nas
Znudzony schematem - studia, praca, rodzina, postanowiłem zmienić coś w swoim życiu. Zainspirowany kolegami, którzy wybrali się w podróż dookoła świata, zdecydowałem się na podobny krok. Dlatego wraz z przyjaciółmi wyjechaliśmy w 2012 roku na podbój Ameryki Północnej. Był to mój pierwszy duży projekt podróżniczy, który trwał 1.5 roku. W tym czasie pracowaliśmy przez rok w Kanadzie, a następnie przejechaliśmy samochodem Kanadę i Stany Zjednoczone.
Od tamtego czasu podróżowanie stało się nieodłączną częścią mojego życia. Odwiedziłem już ponad 40 krajów na pięciu kontynentach, m. in. mieszkałem trzy lata w Australii, przemierzyłem autostopem całą Azję południowo-wschodnią, czy przejechałem ponad 6 tys km przez pięć krajów Ameryki Południowej.
W głowie wciąż pojawiają się nowe pomysły podróżnicze, więc przygód nie zabraknie pewnie do emerytury. 😄
Cześć. Mam na imię Marta, jestem pozytywną, aktywną osobą, która realizuje się poprzez odkrywanie świata! Jestem zwolenniczką podróżowania na własną rękę i uświadamiania ludzi, że podróżowanie nie jest przywilejem tylko dla zamożnych. W życiu kieruję się zasadą wykorzystywania wszystkich szans. Co sprawia mi największą radość? – robienie czegoś po raz pierwszy. Zapraszam do lektury naszych wspólnych przygód.
Od tamtego czasu podróżowanie stało się nieodłączną częścią mojego życia. Odwiedziłem już ponad 40 krajów na pięciu kontynentach, m. in. mieszkałem trzy lata w Australii, przemierzyłem autostopem całą Azję południowo-wschodnią, czy przejechałem ponad 6 tys km przez pięć krajów Ameryki Południowej.
W głowie wciąż pojawiają się nowe pomysły podróżnicze, więc przygód nie zabraknie pewnie do emerytury. 😄
Marta Jabłońska, 31 lat, Kraków
Cześć. Mam na imię Marta, jestem pozytywną, aktywną osobą, która realizuje się poprzez odkrywanie świata! Jestem zwolenniczką podróżowania na własną rękę i uświadamiania ludzi, że podróżowanie nie jest przywilejem tylko dla zamożnych. W życiu kieruję się zasadą wykorzystywania wszystkich szans. Co sprawia mi największą radość? – robienie czegoś po raz pierwszy. Zapraszam do lektury naszych wspólnych przygód.
Komentarze
Prześlij komentarz